Malarstwo Intuicyjne "INN"



"INN" to moja własna nazwa na wyrażanie się kształtem i kolorem.

Jaką technikę stosuję?
To zależy od tego, co w danym momencie do przekazania jest.
Lubię bardzo pastele wcierane, olejną, w anty ramach sobie wiszą, wspaniale
działają w zestawie, wersje tych samych modułów w różnych układach i z
różnymi zestawami kolorów.
Stosuję też walor, tinty niewiele od siebie oddalone, tony o tym samym
rezonansie w wielowymiarowym wydaniu... to jest niczym muzyka, to symfonia gam..
Czasami kolory komplementarne ( symbol równoważenia energii przeciwstawnych)
Kreski różnie ustawiane, tańczą z siebie same, układy sobą robią, w kolor
ubrane, niczym baletnice na scenie, sprawiają wrażenie, że tylko dla Ciebie występ mają.

Gdy tworzę, słyszę muzykę, wiele obrazków jako podstawę ma u mnie klucz
wiolinowy. Kocham nakładać klucz wiolinowy jako pierwszą warstwę.

W jakiś cudowny sposób dodają się dźwięki z przestrzeni, i słyszy się w tej
niemej ciszy je podczas oglądania.

To są fantastyczne doznania.

Od niedawna wykonuję je również olejną farbą na płótnie, uwielbiam też samo
szkicowanie wzorów, które, wynikają najczęściej z mojego nagle rozumienia,
rozszerzenia i domagają się ujrzeć światło dzienne w geometrycznej właśnie formie.

I tak dalej, itp. poczujesz sam, gdy chwilę z nimi pobędziesz.
 


Obrazki swoje malowałam pod wpływem ukochania geometrii, podziwu nad symetrią i w odniesieniu symbolicznym do życia człowieka, jego obecności w przyrodzie, wszędzie.
Nigdzie i nigdy nie jesteśmy pozbawieni form geometrycznych.
W pracach moich upodobałam sobie uproszczenia, wyłaniam z całości rdzeń.
Na tej podstawie tworzę jeden moduł, który połączony wielokrotnie wprowadza ruch.

Żyje.

Jest to niesamowite doświadczenie, czuć życie w obrazie.
Tak odbieram moją twórczość.

Formy te są stałe, informacja w nich zawarta jest na tyle żywa, że w kontakcie z odbiorcą nawiązywana jest unia, porozumienie, komunikacja
Obrazki z tego powodu nie mają tytułów.

Zostawiam je takimi, bez nadania żadnego ukierunkowania.
One w połączeniu z odbiorcą stają się treścią, dokładnie taką, jaka jest potrzebna człowiekowi na dany czas.
Indywidualna dla niego samego.

Sprawdziłam wielokrotnie w bezpośredniej obserwacji, jak to działa.
Byłam świadkiem intymnej komunikacji, obrazek- odbiorca.

Dziś z całą odpowiedzialnością stwierdzam, że są to formy inteligentne.

One mówią!

Kolor, kształt, są przekaźnikami, czasami słyszę ich muzykę.
Są żywe i transformują informacje.

I są takie przeze mnie kochane !


 Dziś zaczęłam malowanie.
Obrazy długo czekają na uruchomienie,
Te, które na płótnie też.
Pojawiają się wraz z pędzla śladem.
Co malować? Nie wiem.
Energie wiem, że.
To jest pewne.

Jaki kształt obiorą sobie, jakimi kolorami?
Zadaję to pytanie, lecz znam już odpowiedź.
Będą to energetyczne przekazy
Nowej Fali świadomości mojej.
Z stąd – tam. Bez wskazania, do kogo, i co mają dać.
Siebie przede wszystkim, sobą podzielenie.
Z odbiorcą.
Jaką wartość mają mieć?
Najwyższą, ze szczytów wszystkich szczytów, z poziomu wysokości – jakości częstotliwości takiej, by, patrząc, był wyczuwalny świst.
Gwizd, energie niczym jastrzębie, i tak jak motyle skrzydła.
Pląsające, tańczące,
Obrazy przeze mnie dotykane
Pojawiają się same.
Unia kształtu i koloru, forma doskonała, przekaźnik nastroju takiego, który, gdy patrząc aż dech zapiera…
Taaaaki jest, pełen wspaniałości swej, w glorii i chwale.
Idę na dotykanie.
I tak jest.

16 marca 2010
 


Zapraszam Ciebie do mojej galerii

Kliknij TU

 

powrót